niedziela, 18 sierpnia 2013

Manifestacja w Wiźnie

                              Będąc na urlopie z wojska w 1968 roku dałem się namówić przez kolegów z PTTK na czele ze Staśkiem Kuczyńskim na rajd pieszy po wale obrony Wizny 1939 roku.
Zwiedziliśmy pozostałości bunkrów obrony na Górze Strękowej z bunkrem kapitana Raginisa, zeszliśmy do miejsca jego domniemanego pochówku i zapaliliśmy znicze.
Następnie przeszliśmy do Wizny na ryneczek. Tu na środku runku stał pomnik poległych żołnierzy  grupy operacyjnej „Narew”.
Grupa ustawiła się półkolem pod pomnikiem.
Byłem w mundurze wojskowym Wojsk Obrony Wewnętrznej, jeszcze nie tak dawno Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego- formacji walczącej z reakcją polityczną.
Koledzy namawiali mnie, bym oddalił się od grupy i stanął z dala na chodniku pod budynkami, by ewentualnie w razie interwencji milicji nie zgarnięto i mnie.
Nie zgodziłem się i wspólnie prowokacyjnie odśpiewaliśmy  „ Boże coś Polskę” oraz „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”. 
Ludzie z zaciekawieniem podchodzili do nas, lub też przystawali wokół ryneczku. 
Interwencji milicji nie było ( w Wiźnie było może ze 2-3 milicjantów i kilku ORMOW-ców, a nas było kilkunastu).

 Dumni z naszej patriotycznej manifestacji wróciliśmy do Białegostoku.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz